Letnie upały z roku na rok stają się coraz bardziej uciążliwe i nic nie wskazuje, żeby ta tendencja miała ulec zmianie. Wysokie temperatury sprawiają, że praca, wykonywanie obowiązków czy nawet wypoczynek we własnym domu zamieniają się w nieprzyjemne doświadczenie. Z pomocą przychodzą dostępne na rynku urządzenia chłodzące, takie jak np. klimatyzer oraz klimatyzator. Czym jednak różnią się od siebie te sprzęty? W niniejszym wpisie postaramy się to wytłumaczyć.
Klimatyzer – charakterystyka i zasada działania
Klimatyzer, zwany również klimatorem, działa na podobnej zasadzie, co popularnie stosowane w domach oraz biurach „wiatraki”, jednak dodatkowo schładza powietrze za pomocą wody. Urządzenie jest wyposażone w specjalny pojemnik, skąd ciecz jest zasysana przez pompę oraz przepuszczana przez wkład chłodzący (niektóre modele są przystosowane do wykorzystywania kostek lodu lub wkładów do lodówek turystycznych). Gorące powietrze jest następnie wtłaczane przez wentylator i przechodzi przez wkłady, które zmniejszają jego temperaturę. Za efekt chłodzenia odpowiada proces parowania – woda pochłania po prostu część ciepła.
Efektem działania klimatyzera jest nie tylko obniżenie temperatury powietrza (średnio o ok. 4°C), ale również zwiększenie poziomu wilgotności, jaki panuje w danym pomieszczeniu. Do najważniejszych zalet tego rozwiązania należy zaliczyć jego stosunkowo niską cenę, wydajność rosnącą wraz z temperaturą, przyjazność dla środowiska oraz nieskomplikowaną obsługę i konserwację. Dużym plusem jest również cicha praca oraz niski pobór energii (zużycie prądu może być nawet o 90% niższe niż w przypadku klimatyzatorów). Klimatyzator ewaporacyjny nie jest jednak pozbawiony wad – urządzenie pozwala tylko delikatnie schładzać powietrze i sprawdza się najlepiej w małych lub średnich pomieszczeniach (nieprzekraczających 30 m²).
Klimatyzator – czym jest i jak działa?
Na wstępie należy zaznaczyć, że terminem klimatyzator można określić właściwie dwa urządzenia – pierwsze to część systemu klimatyzacyjnego (np. typu split), z kolei drugie stanowi przenośny sprzęt, który nieco przypomina omawiany wcześniej klimatyzer, jednak różni się od niego sposobem działania. Na potrzeby tego wpisu skupimy się na klimatyzatorach przenośnych, ponieważ to właśnie one są bezpośrednim konkurentem dla klimatorów.
Mobilny klimatyzator jest dość praktycznym rozwiązaniem, ponieważ w przeciwieństwie do klasycznego systemu klimatyzacyjnego nie wymaga mozolnego montażu i przeprowadzania prac budowlanych. Z drugiej strony jego spora waga własna sięgająca nawet kilkudziesięciu kilogramów sprawia, że nie jest aż tak poręczny, jak klimatyzator ewaporacyjny. Urządzenie nadrabia jednak swoją żywotnością oraz mocą chłodzenia, wynikającą z innego sposobu działania. Klimatyzatory obniżają bowiem temperaturę poprzez sprężanie i rozprężanie czynnika chłodniczego, a dodatkowo odprowadzają ciepłe powietrze na zewnątrz.
Klimatyzatory dość mocno ingerują w estetykę przestrzeni – to sprawka rur odprowadzających, które trzeba umieścić w oknie lub specjalnie przygotowanym otworze ściennym. Do wad tego urządzenia trzeba też dodać dość wygórowaną cenę, wyższy koszt ewentualnych napraw, a także spory pobór prądu, za który odpowiadają liczne elementy mechaniczne, takie jak np. sprężarka. Wiele osób jest jednak w stanie to zaakceptować, ponieważ klimatyzatory są bardziej uniwersalne i poza ochładzaniem umożliwiają także ogrzewanie powietrza. Taka funkcja jest niezastąpiona w okresie jesiennym i zimowym.
Klimatyzer czy klimatyzator – co wybrać?
Jeżeli zależy nam na delikatnym ochłodzeniu powietrza oraz zadbaniu o jego wilgotność, to dobrym rozwiązaniem okaże się klimatyzer, czyli stosunkowo tani i bardzo mobilny sprzęt, który dzięki małemu zapotrzebowaniu energetycznemu nie obciąży znacząco domowego budżetu. W przypadku większych wymagań co do klimatu panującego w domu lepszym wyborem będzie prawdopodobnie przenośny klimatyzator. Urządzenie jest co prawda droższe i generuje wyższe rachunki za prąd, jednak oferuje większe możliwości i lepszą wydajność, pozwalając nie tylko walczyć z uciążliwymi upałami, ale także chłodem.
